Uroczysta intronizacja Króla Kurkowego miała miejsce na gorlickim Rynku w dniu 03 maja 2019 roku, w 228 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3-go Maja, w Święto Matki Bożej Królowej Polski. Poprzedziła ją uroczysta, koncelebrowana msza święta w gorlickiej Bazylice Mniejszej pw. Narodzenia NMP, której przewodniczył ks. dziekan Stanisław Ruszel. Skierował on do zgromadzonych wiernych poruszające słowa o istocie tego Święta, nawiązując do ważnych wydarzeń z historii Polski: obrony Jasnej Góry przed Szwedami w 1655 r., ślubów króla Jana Kazimierza – powierzenia narodu polskiego opiece Matki Bożej, a także do uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
W uroczystościach 3 Majowych 2019 uczestniczyli licznie zgromadzeni mieszkańcy Gorlic, poczty sztandarowe, przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, młodzież gorlickich szkół, delegacje zaprzyjaźnionych Bractw Kurkowych z Krakowa, Tarnowa i Ciężkowic przybyłe na zaproszenie Gorlickich Braci Kurkowych. Przy dźwiękach orkiestry z Dominikowic pod batutą Romana Korbicza barwny orszak udał się na gorlicki Rynek. Tam odegrano Hymn Bracki, po czym Starszy Bractwa Józef Mendyka odczytał Akt Intronizacji Króla Kurkowego AD 2019 Grzegorza Albrechtowicza i jego Marszałków Marka Wałęgi i Piotra Potoka.
Następnie nastąpiła ceremonia przekazania insygniów władzy królewsko –marszałkowskiej z udziałem Starosty Powiatu Gorlickiego Pani Marii Gubały, która zawiesiła na szyi intronizowanego Króla Grzegorza Albrechtowicza Srebrnego Kura – symbol gorlickiego Bractwa, zaś Marszałkom wręczyła laski marszałkowskie. Gromkie wiwaty rozległy się na gorlickim Rynku, a donośne salwy z brackiej wiwatówki obwieściły wszem i wobec, iż nowy Król Kurkowy objął panowanie. W wygłoszonej mowie królewskiej Król Kurkowy ogłosił, iż przyjmuje miano „Grzegorz z Biecza”, jako że z tego grodu królewskiego pochodzi.
Po intronizacji, wszyscy uczestnicy uroczystości udali się w szyku paradnym pod Pomnik Niepodległości, gdzie miała miejsce dalsza część obchodów Święta Konstytucji 3 Maja. Po ich zakończeniu barwny orszak Braci kurkowych i ich Gości przy dźwiękach orkiestry przeszedł ulicami miasta do restauracji Margot, gdzie odbyła się dalsza cześć uroczystości. Nastąpił oficjalny akt nadania przydomka królewskiego Królowi Kurkowemu Grzegorzowi Albrechtowiczowi przez z-cę burmistrza Gorlic Grzegorza Bałajewicza. Zaś „Grzegorz z Biecza” w wygłoszonym przyrzeczeniu zobowiązał się najofiarniej pełnić obowiązki monarsze w taki sposób, aby chwalebnie zapisawszy się w historii Gorlickiego Bractwa Kurkowego z dumą mógł kiedyś przekazać godność królewską w znamienite ręce swojego następcy.
Ustępująca ekipa królewsko-marszałkowska w składzie: Król Kurkowy – Mieczysław Kamiński oraz Marszałkowie: Jerzy Gubała i Ryszard Rozwadowski przekazali dla Bractwa Kurkowego – zgodnie z tradycją – ufundowane przez siebie dary abdykacyjne: srebrny łańcuch do Kura stanowiącego klejnot Bractwa a zarazem insygnium władzy monarszej, srebrny łańcuch z miniaturą kura dla ustępującego Króla Kurkowego, a także ordery Frater Conditor oraz Frater dla 10 kolejnych Braci przyjętych do gorlickiego Bractwa Kurkowego w okresie po kwietniu 2016 roku. Ordery te wraz z legitymacjami w obecności wszystkich zebranych zostały uroczyście wręczone Braciom przez Króla Kurkowego Jerzego Wojnarskiego „Pierwszego” oraz Starszego Bractwa Józefa Mendykę.
W imieniu gorlickich Braci Kurkowych Starszy Bractwa Józef Mendyka złożył serdeczne podziękowania Królowi Kurkowemu AD2018 Mieczysławowi Kamińskiemu i jego Marszałkom za godne reprezentowanie Bractwa i rzetelne pełnienie obowiązków królewsko-marszałkowskich w minionym roku, a widomym ( i słodkim) znakiem wdzięczności był okazały tort z szablą, który przyszło podzielić szacownym małżonkom Króla i jego Marszałków.
Zaproszeni Goście – Bracia Kurkowi z Ciężkowic i Tarnowa, a także przedstawiciele Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Gorlicach przekazali nowemu Królowi Kurkowemu i jego Marszałkom gratulacje, życzenia owocnego panowania i okolicznościowe upominki. Biesiada bracka przy suto zastawionym stole królewsko-marszałkowskim, pośród licznych toastów i wiwatów trwała do późnego wieczora.