Zgodnie z tradycją od wieków zakorzenioną w polskich domach – Święta Bożego Narodzenia poprzedza uroczysta, rodzinna wieczerza. Strzeleckie Bractwo Kurkowe Dworu Karwacjanów w Gorlicach, podtrzymując ten piękny obyczaj zorganizowało w dniu 15 grudnia 2017 roku spotkanie wigilijne w DW Podzamcze w Gorlicach. To już druga taka wyjątkowa uroczystość w historii Bractwa, bo też mija drugi rok działalności tej organizacji.
Obecni byli wszyscy członkowie gorlickiego Bractwa, a obecnością swoją zaszczycili Gospodarzy dostojni Goście – ks. dziekan Stanisław Ruszel, kapelan gorlickiego Bractwa ks. Stanisław Kogut, delegacje zaprzyjaźnionych Bractw Kurkowych z Krakowa – z Królem Kurkowym AD 2016 Zbigniewem Kwaterem oraz Tarnowa – z Królem Kurkowym AD2016/2017 Stanisławem Jędrzejczykiem na czele, przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, dyrektorzy szkół.
Spotkanie rozpoczęto odśpiewaniem Hymnu Brackiego. Po odczytaniu fragmentu Ewangelii przez jednego z braci ks. dziekan skierował do zebranych piękne słowa, podkreślając znaczenie i wyjątkowość tradycji polskiej wigilii.
Następnie – dzieląc się opłatkiem, wszyscy wzajemnie złożyli sobie życzenia, po czym zasiedli do wieczerzy. Jak każe tradycja – nie mogło zabraknąć donośnego kolędowania, przy dźwiękach kapeli góralskiej.
Zgodnie z tradycją gorlickiego Bractwa Kurkowego, uczestnicy spotkania wigilijnego złożyli Dar Serca – wsparcie finansowe na rzecz „takich, co w potrzebie stają”. W tym roku złożone ofiary zostały przekazane na potrzeby Domu Rehabilitacyjno-Opiekuńczego Caritas w Gorlicach, przy ul. Konopnickiej 21.
„Był śnieżny obrus, krzyż i Pismo Święte,
Biały opłatek i świeca na stole.
Była modlitwa i życzenia szczere,
Radość, wspólnota, wzajemna życzliwość.
Gospodarze i Goście, z bliska i z daleka,
Gorliccy Bracia i ich Przyjaciele.
I wieczerza suta, jak tradycja każe:
Barszcz czerwony z uszkami, gołąbki, pierogi,
Przednie jadło, choć postne, wedle obyczaju,
Dań dwanaście na stole, nic nie umniejszając.
I nakrycie czekało na wędrowca z drogi,
I dar Braci dla takich, co w potrzebie stają.
Po wieczerzy zaś zacnej – wspólne kolęd śpiewy,
Aż do strofy ostatniej. Potem – pożegnanie”.